wtorek, 20 grudnia 2011

Jozimama - pomocnik Mikołaja


Jakiś czas temu do Jozimamy napisała maila Pani z korporacji:

 Droga Jozimamo! 
 Jest sprawa! Plotka głosi, że w tym roku Mikołaj będzie wyjątkowo zabiegany. Boimy się, że dzieci naszych pracowników mogą przez to nie dostać prezentów! Jozimamo, pomożesz?

 No i co było robić... Jozimama ma dobre serce, więc postanowiła zrobić, co się da. Dało się uszyć niemal 650 zwierzątek, tak by wszystkie dzieci zapracowanych ludzi z korporacji miały się do kogo przytulić w te Święta i po wsze czasy. I dzieciaki już się przytulają do żyraf:


1

oraz takich oto koników:


3


Wszystkie zwierzaki Jozimama zapakowała w torebeczki. Dzięki nim można zabrać takiego przyjaciela wszędzie ze sobą:


6


7


Jozimama ma nadzieję, że dzieciom spodobały się zwierzaki i że przytulaniu nie będzie końca. Bo przecież po to właśnie powstały przytulanki... O tym (będąca w wyjątkowo świątecznym nastroju) Jozimama napisała nawet krótką świąteczną opowieść.
Można ją przeczytać tutaj: PUDŁO PEŁNE MARZEŃ.




8


5 komentarzy:

  1. Wow! I Mikołaj robił to wszystko sam, czy miał jakieś Śnieżynki-pomocniczki?: >

    OdpowiedzUsuń
  2. były Śnieżynki - bez nich raczej nie dałoby rady :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ilość robi wrażenie:) Gratulacje! Zabawki cudne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Łe. A ja myślałam, że sama dłubałaś dniem i nocą... :P
    A tak poważnie to gratulacje, Ciotka! Robisz furorę swoimi zabawkami. Rozmawiałam nie tak dawno z MS i nawet do niego dotarły słuchy o Twoich rękodzielniczych sukcesach!
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córeczka dostała z korporacji pięknego, żółtego konika:), a jej mama postanowiła dziś zobaczyć, kto coś takiego zrobił:)
    Dziękuję Ci, Jozimamo :)

    Beata

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...