fot. Darek Sienkiewicz
Oto my.
pierwsza od lewej:
Jozimama — nie do końca poważna i nie zawsze odpowiedzialna mama, która pozwala swojemu dziecku na to, by było dzieckiem, czyli: żeby rozrabiało, brudziło, psuło co się da, jadło z podłogi... i przede wszystkim dobrze się bawiło... W tym ostatnim stara się pomagać, jak umie, a że trochę umie szyć, to pewnego dnia zaczęła szyć zabawki i inne fajne rzeczy dla dzieci. I o tym właśnie zamierza tu pisać, korzystając z pomocy swojej córki, znanej wszystkim jako...
druga od lewej:
Iguana — równie zwariowana jak jej mama i jej główne źródło inspiracji i radości. Na ogół roześmiana i wesoła, czasem potrafi jednak pokazać rogi. Co świadczy tylko o tym, że jest absolutnie wyjątkowa, bo czy widział ktoś Iguanę z rogami?
trzeci od lewej, a właściwie pierwszy od prawej:
słoń — bohater zupełnie przypadkowy i całkowicie bez związku, lecz Jozimama, pamiętając o tym, że Iguana lubi zwierzęta, pozostawiła go w kadrze... Kto wie, może słoń pojawi się jeszcze w świecie Iguany i Jozimamy?
...nie widać wprawdzie trąby statysty, ale załóżmy, że jest skierowana tak, by przynosić szczęście temu blogu.
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w Twoich zabawkach
OdpowiedzUsuńJozimamo mam pytanie... A gdzie w tym zwierzyńcu zapodział się hipcio - tata Iguany??
OdpowiedzUsuńzatroskany czytelnik
no jak to gdzie :) po drugiej stronie obiektywu - proszę spojrzeć na podpis pod zdjęciem...
OdpowiedzUsuń