Wspominek ciąg dalszy. To już nie tak odległa przeszłość i Jozimama dokładnie pamięta ten szczególny dzień, w którym na świat przyszedł Antek z Promyczkowa. Nieco zaskoczył swoją mamę - najwyraźniej mu się spieszyło i chciał jak najszybciej dołączyć do swoich rodziców. Jozimama w ogóle się Antkowi nie dziwi. Gdyby w perspektywie miała życie w takiej rodzince, również by się niecierpliwiła. Istnieje też niepozbawione uzasadnienia przypuszczenie, że Antkowi najbardziej spieszyło się do maminych piersi... Upodobanie do nich zostało mu do dzisiaj i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. I to też jest dla Jozimamy faktem zupełnie zrozumiałym. Kto by nie lubił takich piersi!
Aby powitać Antoszka na świecie, Jozimama przygotowała dla niego paczkę. Oto, co w niej było:
kostki ze wstążeczkami do żucia, memlania i ssania
fot.: Piotr Folkman
mięciutka piłeczka z polaru ze specjalnymi odnóżami do trzymania w małych rączkach
fot.: Piotr Folkman
piłka-układanka
fot.: Piotr Folkman
oponka do gryzienia i ślinienia
fot.: Piotr Folkman
i żyrafka ze wstążeczkami do lizania i nogami do jedzenia
fot.: Piotr Folkman
Antek nie bawi się jeszcze wszystkimi zabawkami, ale Jozimama wie, że i na to przyjdzie pora. Ostatnio mama Antka pokazała mu żyrafkę. Z smsa do Jozimamy: Załapał żyrafę, że hej! Nogi rządzą!
No pewnie, że rządzą :)
* * *
A żyrafkom będzie poświęcony kolejny odcinek. Już wkrótce - tylko u Jozimamy!
ojejku, a czy te cudeńka można zakupić? może jakies aukcje typu allegro, albo coś podobnego?? wspaniałości u ciebie powstają Jozimamo:)...jakże sie cieszę, ze do Ciebie trafiłam:)
OdpowiedzUsuń